Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
hej motylki
pisze w ważnej sprawie, mianowicie ostatnio roztyłam się do olbrzymich rozmiarów. jest mi wstyd pokazywać się w szkole i bliskim. waze 56,7kg i muszę teraz mocno się ograniczyć ale stanął mi na drodze poważny problem.
poznalam ane 2lata temu podczas pandemii. jak siedziałam całymi dniami przed komputerem to nikt z rodziny nie zaglądał do mnie ani nie pilnował jak dużo jem. miałam wtedy swój szczyt 47kg. ale teraz ciężej mi wrócić do takich fastow jakie robiłam wtedy bo teraz mieszkam z przyjaciółką która zawsze nalega żebym jadła z nią śniadania i obiady. czasami pyta się czy jadłam coś, tak jakby już coś podejrzewała.
dlatego zwracam się z pytaniem co robicie w sytuacji gdy ktoś bliski nalega na wspólne posiłki których nie chcecie jeść?
trzymajcie się chudziutko
wasza h.
Offline
Wczoraj na wigilii wszyscy mi suszyli głowę żebym coś zjadła to po prostu twardo mówiłam że nie - ale każdy jest inny ja np nie dbam o to czy ktoś coś podejrzewa bo nikt nie ma realnego wpływu na moje wybory - poza tym nawet jakbym chciała coś jeść przy ludziach to mi Ana nie pozwala i nie mam na to wpływu xD
I promise darling, stick with me, I'll stir you clear of greed. Now stick your fingers down your throat and vomit til' you bleed.
Offline
Strony: 1