Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
1. Ile masz lat
Mam 21 lat.
2. Twój wzrost
Niestety tylko 150 cm.
3. Twoja waga: najniższa, najwyższa, obecna
Najniższą wagę miałam jako 14 latka (przy tym samym wzroście), ważyłam 30 kg. Moja najwyższa waga to 48 kg. Obecnie 40 kg.
4. Twój cel
Na razie 35 kg.
5. Jak wyglądało Twoje dotychczasowe odchudzanie?
Moje odchudzanie zaczęło się 8 lat temu. Na początku szybko schudłam do swojej najniższej wagi. Jadłam maksymalnie 300 kcal. Potem chwilę jadłam normalnie, ale codziennie się ważyłam i po przekroczeniu 40 kg wróciłam do diet.
6. Jak zaczęło się Twe życie z Aną i ile lat jesteście już razem.
8 lat. Zaczęło się bardzo szybko. Z dnia na dzień przestałam jeść i po jakimś czasie nie odczuwałam już głodu.
7. Czego oczekujesz od forum? I co chciałabyś na nie wnieść?
Oczekuję wsparcia od osób podobnych do mnie i zrozumienia. Chciałabym też dawać wsparcie innym i nie oceniać ich. Sama byłam oceniana przez mój wygląd i nie chcę żeby ktoś czuł się podobnie.
8. Czemu akurat Ana a nie zdrowe odchudzanie? Czy jesteś w pełni świadoma swej decyzji i nie chodzi ci tylko o zgubienie kilku kilogramów?
Jestem w pełni świadoma. To trwa już tak długo, że nie wyobrażam sobie innego życia. Nigdy zdrowo się nie odchudzałam. Od początku była to Ana. Tak naprawdę nie wiem co znaczy zdrowo się odchudzać.
9. Jaki masz stosunek do pro-Mia?
Nigdy nie wymiotowałam i nie byłam pro-Mia. Nie osądzam ludzi, którzy radzą sobie w ten sposób, ale mnie to nie dotyczyło.
10. Czy jakbys byla na pograniczu wychudzenia odchudzalabys sie dalej? Jakie masz podejscie do dekalogu (np. punktu o karaniu sie)?
Przy moim niskim wzroście ciężko stwierdzić granicę wychudzenia, ale na pewno nie odchudzałabym się dalej jeśli pojawiły się u mnie omdlenia i inne konsekwencje zdrowotne. Mam mieszane podejście do dekalogu. Nie popieram karania się.
Offline
Witajcie wszyscy.
Ostatnio przechodzę jakieś załamanie. Moja waga od miesiąca stoi w miejscu, a nie jem więcej niż 300 kalorii. Dwa razy zdarzyło mi się zjeść prawie 1500. Czy ktoś może mi doradzić jak sobie poradzić?
Byłabym bardzo wdzięczna.
Offline
300 kcal to ponoć ta magiczna granica trybu przetrwania. Nie nadaje się na dłużej niż parę dni. Polecam zwiększyć do 350 i obserwować. Powodzonka!
I promise darling, stick with me, I'll stir you clear of greed. Now stick your fingers down your throat and vomit til' you bleed.
Offline
Dziękuję za poradę. Boję się jedzenia i głodzenia, ponieważ mam cukrzycę. To komplikuję całą sytuację.
Wiadomość dodana po 12 h 07 min 07 s:
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś tutaj miał obsesję na punkcie sportu? Od dziecka ćwiczę karate i pływam, ale ostatnio trenuję nawet 5 godzin dziennie. Mam w domu mini siłownię. Zastanawiam się czy to może być przyczyną zatrzymania wagi. Obecnie ważę 37 kg.
Offline
Dziękuję za poradę. Boję się jedzenia i głodzenia, ponieważ mam cukrzycę. To komplikuję całą sytuację.
Wiadomość dodana po 12 h 07 min 07 s:
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś tutaj miał obsesję na punkcie sportu? Od dziecka ćwiczę karate i pływam, ale ostatnio trenuję nawet 5 godzin dziennie. Mam w domu mini siłownię. Zastanawiam się czy to może być przyczyną zatrzymania wagi. Obecnie ważę 37 kg.
Hejka, to normalne szczegolnie w ciele kobiety że z wagą różnie bywa poza tym skoro tyle cwiczysz to mozliwe ze urosly ci miesnie a one przeciez waza wiecej niz tluszcz. Przy takim wysilku jednak polecalabym ci troche zwiekszyc liczbe kcal, pamietam ze jak jadlam po 800 kcal i nagle podnioslam limit do 1100 to w tydzien schudlam chyba 2 kilo. Metabolizm troche przyspieszyl wiec polecam wyprobowac
Offline
Dzięki za podpowiedź. Z 300 kcal na ponad tysiąc raczej się od razu nie przestawie, ale może 500 - 600 będzie dobre na początek.
Offline
Traktuję to trochę, jak mój pamiętnik, więc nie oceniajcie mnie za to. Jestem obecnie na wadzę 36,5 kg, ale dużo wymiotowałam ze względu na chorobę, a nie celowo. Byłam dzisiaj na badaniach, które dają mi dużo do myślenia. Podejrzewają u mnie nowotwór. Już raz przez to przeszłam jako dziecko. Nie chcę nawrotu. Znalazłam pracę i szpital mnie przeraża. Mam zespół muzyczny, którego nie chcę porzucać. Jestem ciężarem dla całej rodziny, ale mam wolę, żeby żyć. Operacja dopiero we wrześniu. Mam pić nutridrinki, ale jest ciężko.
Offline
Hej wszystkim! Mam nadzieję, że sobie dajecie radę ?
Mi waga spadła co prawda tylko do 36,0 kg, ale jem obecnie 800 kcal, a to dla mnie sporo. Za to wymiary lekko spadły. W udach tylko 0,5 cm, ale to zawsze coś. Bardzo się cieszę z talii, z której spadło aż 3 cm.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie motylki ?
Offline
Strony: 1