Forum Pro Ana
Forum Pro Ana - ANNOWY DOM

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

...Quod me nutrit, me destruit... jeżeli pragniesz do nas dołączyć utwórz wątek w części rekrutacyjnej, wcześniej zapoznaj się jednak z zasadami forum. Odpowiedz na pytania o sobie. Jesteśmy otwarte na nowych użytkowników. Rekrutacja otwarta zapraszamy nowe motylki.

#1 2022-09-25 14:03:43

petoperz
Użytkownik
Dołączył: 2022-09-25
Liczba postów: 2
WindowsChrome 105.0.0.0

hej

1. Ile masz lat
Skończyłam niedawno 18
2. Twój wzrost169 cm
3. Twoja waga: najniższa, najwyższa, obecna
Wole nie mowic bo wstyd
4. Twój cel
Zejść do mojej gw.
5. Jak wyglądało Twoje dotychczasowe odchudzanie?
Próbowałam wiele diet w stylu hsgd, 2468 diet itd. Nie będę wszystkiego wymieniać, bo szkoda czasu. Ostatnio spróbowałam również ABC diet i byłam na niej plus minus dwa tygodnie, ale musiałam przestac, bo pracowałam w żabce i to była ciężka praca fizyczna.
6. Jak zaczęło się Twe życie z Aną i ile lat jesteście już razem.
Najdziwniejsze jest to, że dokładnie nie pamiętam. Wiem, że miałam 14 lat i chyba natrafiłam na jakieś blogi pro ana, albo może ich właśnie szukałam? Nieważne, mam dziury w pamięci. Potem trafiłam na tumblr i wszystko poszło z górki, wkręciłam się w anę i sporo schudłam. Jesteśmy razem jakieś 4 lata.
7. Czego oczekujesz od forum? I co chciałabyś na nie wnieść?
Oczekuję miejsca, w którym będę mogła wreszcie być soba. Wszyscy wiemy, że oprócz takich stron w internecie, nigdzie indziej nie da się mieć tzw. "safespace" jeśli chodzi o anę. Chciałabym czuć się swobodnie i móc rozmawiać tu o rzeczach, o których naprawdę nikt nie wie. Chciałabym wnieść przede wszystkim sporą aktywność.
8. Czemu akurat Ana a nie zdrowe odchudzanie? Czy jesteś w pełni świadoma swej decyzji i nie chodzi ci tylko o zgubienie kilku kilogramów?
Bo zdrowe odchudzanie to tylko dieta, która przeminie. Ana to dla mnie coś więcej. Jestem w pełni świadoma mojej decyzji.
9. Jaki masz stosunek do pro-Mia?
Nijaki. Trochę rozumiem tych ludzi, bo sama kiedyś miałam duży epizod z mią i ledwo się z tego wydostałam. W każdym razie według mnie na dłuższą metę to nie ma sensu- więcej wad, niżeli zalet, a poza tym można od tego przytyć zamiast schudnąć. No i to obrzydlwie
10. Czy jakbys byla na pograniczu wychudzenia odchudzalabys sie dalej? Jakie masz podejscie do dekalogu (np. punktu o karaniu sie)?
Myślę, że to zależy jakbym wyglądała. Raczej nie, bo to pewnie oznaczałoby, że byłabym tak chuda, że nie mogłabym nic robić tylko leżeć w szpitalu, a ja niestety nie mogę sobie na coś takiego pozwolić. Wobec dekalogu mam mieszane uczucia. Z jednej strony zawsze jak go przeczytam to odczuwam motywacje, z drugiej jest dosyć toksyczny z tą całą autodestrukcją. Nie bardzo rozumiem pytanie o karanie się, ale ja osobiście nie karam się za WSZYSTKO co zjem. Skoro zmieściłam się w limicie to po co miałabym się karać? Ogólnie to raczje fizycznie nie "karam" się za takie rzeczy. Mam problem z samookaleczaniem, ale nie jest on zakorzeniony w anie.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot
Otwarta rekrutacja. Zapraszamy.

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
saluto - pachonskiego - nasportowo - silawyzszasojusz - rpgwes