Ogłoszenie

unjustifiable existence

Użytkownik

Dołączył: 2022-08-22

Liczba postów: 2

Obecna waga: 56

Wymarzona waga: 50-45

Wzrost: 167

Dieta: Kontrola

Cześć.

Moje imie możnaby skrócić do ,,Ana", co jest dość zabawne jeśli chodzi o kontekst. Piszę to pod wpływem, dlatego może być ciężko to czytać. Lub tak mi się wydaje.

1. Ile masz lat?

Mam lat osiemnaście.

2. Twój wzrost

Mierzę 167 centymetrów wzrostu.

3. Twoja waga: najniższa, najwyższa, obecna

Najniższa waga: 46
Najwyższa: 65
Obecna: Szczerze? Nie wiem. Coś około 57. Boję się zważyć.

4. Twój cel

Moim celem jest PERFEKCJA. We wszystkim. Wygląd to priorytet, lecz chciałabym także wprowadzić odrobinę minimalizmu w moim życiu, troszkę spokoju. Moje dotychczasowe życie było niczym rollercoaster. A od rollercoasterów mdleję i płaczę.

5. Jak wyglądało Twoje dotychczasowe odchudzanie?

Moja relacja z Aną jest dosyć skomplikowana. W wielu momentach poddawałam się, jeśli chodzi o diety. Lecz w pewnej chwili udało mi się uzyskać całkowitą kontrolę nad sobą. Schudłam wtedy 19 kilogramów w dwa miesiące. Niestety przesadziłam. Moja psychika była na tyle słaba, że dałam się zwieść jedzeniu z jakiegoś powodu. Możliwe, że przez to, że rodzina na mnie naciskała. Aczkolwiek moja waga nie przekroczyła 60 kilogramów od czterech lat.

6. Jak zaczęło się Twe życie z Aną i ile lat jesteście już razem.

Anę poznałam w 2018 roku. Byłam wyszydzana wiele razy i zauważyłam, że nie jest dobrze. W końcu powiedziałam PAS. I zaczęłam się odchudzać, na początku "normalnie", lecz to nie przynosiło rezultatów.

7. Czego oczekujesz od forum? I co chciałabyś na nie wnieść?

Chciałabym podzielić się swoim doświadczeniem, wspierać innych i to wsparcie uzyskać. Wszyscy potrzebujemy siły, by się nie poddawać.

8. Czemu akurat Ana a nie zdrowe odchudzanie? Czy jesteś w pełni świadoma swej decyzji i nie chodzi ci tylko o zgubienie kilku kilogramów?

Ponieważ nie ma to najmniejszego sensu. Próbowałam - to nie jest rozwiązanie dla mnie. Jestem w pełni świadoma swojej decyzji i chcę dążyć do swoich celów.

9. Jaki masz stosunek do pro-Mia?

Nie mam o nich wybudowanej opinii. Nigdy nie interesowałam się bulimią, nie jest to droga dla mnie.

10. Czy jakbys byla na pograniczu wychudzenia odchudzalabys sie dalej? Jakie masz podejscie do dekalogu (np. punktu o karaniu sie)?

To zależy, o czym mówimy. Jeśli byłabym wychudzona, starałabym się utrzymać ten efekt, tak by moje zdrowie na tym nie ucierpiało. Karanie siebie ma wiele postaci. Przechodziłam epizody samookaleczania na wiele sposobów ((podcinanie skóry na przedramionach, udach), uderzanie głową w ściane, długotrwałe głodówki, ćwiczenia aż do bólu, nieprzyjemne "fazy" po różnych substancjach) jednak sądzę że nie będzie to moim wyjściem. Uważam że jestem wystarczająco zdyscyplinowana i sprostam swoim oczekiwaniom.

---

might as well be the only skeleton on the top
sit, just watch
this is why im hot