Ogłoszenie

butterflyagaxo

Użytkownik

Dołączył: 2022-02-11

Liczba postów: 9

Nowy motylek :)

Hej!
Wracam tutaj po 2/3 latach. Jak miło

1. Ile masz lat
- 21, w tym miesiącu 22

2. Twój wzrost
- 174 cm

3. Twoja waga:
-najniższa 47 kg
-najwyższa 64 kg
-obecna 52 kg

4. Twój cel
- 48 kg

5. Jak wyglądało Twoje dotychczasowe odchudzanie?
- Od zawsze jadłam mało. Prawie w ogóle. Od dziecka, tak już mam.
W okresie czerwiec-lipiec poznałam faceta. Mój apetyt nagle oszalał, mogłam jeść na okrągło jak szalona.
Gdy pierwsze emocje trochę opadły zorientowałam się, że ważę 64 kg!
Staram się cały czas wrócić na właściwe tory przez ograniczanie jedzenia, wyeliminowałam słodycze, chipsy, fast-foody. Czasem zdarzają mi się napady obżarstwa ale jest to maksymalnie 1 słodycz. Wtedy nie wytrzymuję psychicznie, zwracam. Nie używam też cukru ani soli. Produkty naturalnie zawierają już odpowiednią ilość.

6. Jak zaczęło się Twe życie z Aną i ile lat jesteście już razem.
- Jak wspomniałam wyżej 2/3 lata temu postanowiłam sprawdzić czy są na świecie osoby takie jak ja. Okazało się, że są. Jest ich mnóstwo. Dobrze się tu czułam. Tak naprawdę z Aną jestem już dobre 4 lata. Po roku odkryłam forum.

7. Czego oczekujesz od forum? I co chciałabyś na nie wnieść?
- Oczekuję ciekawych rozmów z pozostałymi. Wsparcia.
Ze swojej strony również oferuję wsparcie, przyjaźń. Będę dzielić się z wami sukcesami i porażkami.

8. Czemu akurat Ana a nie zdrowe odchudzanie? Czy jesteś w pełni świadoma swej decyzji i nie chodzi ci tylko o zgubienie kilku kilogramów?
- Świadoma jak nigdy
Nigdy nie byłam dobra w dietach czy spalaniu tysiąca kalorii na siłowni. Kontrola nad jedzeniem to dla mnie kluczowa sprawa.

9. Jaki masz stosunek do pro-Mia?
- Rozumiem, wszystkie wiemy jak to jest mieć wyrzuty sumienia po obżarstwie.

10. Czy jakbys byla na pograniczu wychudzenia odchudzalabys sie dalej? Jakie masz podejscie do dekalogu (np. punktu o karaniu sie)?
- Nigdy nie przekroczyłam mniej niż 47 kg. To moja granica. Jestem pewna, że nie szłabym dalej. Dekalog? Lubię przypominać go sobie w słabszych chwilach. Karam się jedynie za słodycze.

Całusy! xoxo