Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
1. Ile masz lat? 24
2. Twój wzrost: 173
3. Twoja waga: najniższa: 85, najwyższa: 136, obecna: 133
4. Twój cel: 55
5. Jak wyglądało Twoje dotychczasowe odchudzanie?
Jak widać po mojej obecnej wadze, od dłuższego czasu nie wygląda to za dobrze. W przeszłości chorowałam na bulimię, która przerodziła się w kompulsywne objadanie. W grudniu wzięłam się za siebie i potrzebuję wsparcia, żeby wyjść z tego momentu w moim życiu.
6. Jak zaczęło się Twe życie z Aną i ile lat jesteście już razem.
Odchudzanie zaczęłam tak naprawdę w gimnazjum. Wtedy też zachorowałam na bulimię i od tego czasu moja waga skakała w górę i w dół. Jednak jakoś po 21/22 urodzinach szła tylko w górę, a ja zdawałam się naiwnie to ignorować. Pro Ana była przez ten cały czas w moim życiu, jednak odeszłam od tej społeczności w liceum. Teraz chciałabym do niej wrócić i przejąć kontrolę nad moim życiem.
7. Czego oczekujesz od forum? I co chciałabyś na nie wnieść?
Chcę znowu być częścią wspaniałej społeczności, która stoi za sobą murem za wszelką cenę. Zawsze ceniłam w Pro Anie to, że są to przede wszystkim ludzie, dla których perfekcja jest priorytetem. Tego rodzaju wsparcie to coś, czego mi zdecydowanie potrzeba. Mogę oczywiście zaoferować to samo.
8. Czemu akurat Ana a nie zdrowe odchudzanie? Czy jesteś w pełni świadoma swej decyzji i nie chodzi ci tylko o zgubienie kilku kilogramów?
Chudnięcie jest oczywiście dla mnie ważne (chociażby ze względu na ten obrzydliwy numer na wadze), ale chodzi przede wszystkim o kontrolę. Uważam też, że zdrowe odchudzanie może być częścią Pro Any. Nie trzeba jeść 200 kalorii dziennie, żeby być częścią społeczności. Mam nadzieję, że patrzycie na to podobnie.
9. Jaki masz stosunek do pro-Mia?
Jak już wspomniałam, byłam (choć może nadal jestem) bulimiczką, więc jestem przeciwna Pro Mii. Moim celem nie jest jednak umoralnianie nikogo. Mogę jedynie przedstawić moją historię ku przestrodze, a chociażby to, że przez chorobę wylądowałam na stole operacyjnym.
10. Czy jakbys byla na pograniczu wychudzenia odchudzalabys sie dalej? Jakie masz podejscie do dekalogu (np. punktu o karaniu sie)?
Nie, nie odchudzałabym się, gdyż nie chodzi mi o bycie chorą, a bycie idealną. Jeśli chodzi o dekalog, uważam, że duża jego część jest szkodliwa.Nie wierzę też w wyznawanie bezkrytycznie jakichkolwiek punktów.
Offline
witamy na forum, życzę powodzenia w chudnięciu i osiągania sukcesów <3
Jedz mniej, waż mniej.
Offline
Strony: 1