Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
1. Ile masz lat
- 22
2. Twój wzrost
- 171
3. Twoja waga: najniższa, najwyższa, obecna
- 55?, 71, 66
4. Twój cel
- Hmmmm.. póki co to zrzucić jak najwięcej przed początkiem roku, przynajmniej taki był powód zajrzenia na moje stare forum (które jest już niestety wymarłe), na którym właśnie znalazłam Was. Zawsze ustawianie celów wagowych było dla mnie ciężkie, ponieważ życie z Aną to ciągłe wzloty i upadki i podczas tej drogi do celu było więcej rozczarować cofaniem się w tył niż stawiania kroków do przodu. Także podczas czytania tego pytanie stwierdziłam, że teraz inaczej podejdę do wszystkiego i moim głównym celem na ten moment jest ODYSKANIE KONTROLI nad samą sobą, codzienną rutyną, jedzeniem.
5. Jak wyglądało Twoje dotychczasowe odchudzanie?
- Ogólnie to pierwszy raz wpadłam na Anę 9 lat temu i od tego czasu towarzyszy mi w życiu. Oczywiście czasami jesteśmy sobie bliższe, czasami się oddalamy, ale ona zawsze ze mną jest. Próbowałam zdrowego odżywiania, jak chyba każdy z nas, ale zawsze dążyło to do coraz większego obniżania kalorii, restrykcji, następnie epizody napadów, i znowu restrykcje lub próby zdrowszego życia. Takie błędne koło, które zawsze dąży do tego samego punktu.
6. Jak zaczęło się Twe życie z Aną i ile lat jesteście już razem.
- Na to pytanie już w dużej części odpowiedziałam w poprzednim pytaniu, ale dodam tylko że nasz "związek" zaczął się na początku gimnazjum, gdy nie mogłam się odnaleźć w nowym gronie ludzi.
7. Czego oczekujesz od forum? I co chciałabyś na nie wnieść?
- Przede wszystkim oczekuję wsparcia, bo chyba to jest głównym celem takich przedsięwzięć. Potrzebuję zrozumienia i po prostu kogoś kto wie, że to nie jest życie usłane kwiatami, kto wie z czym się zmagamy w tym gównie, a także kogoś kto zarówno będzie potrafił kopnąć w tyłek, ale także wyciągnie pomocną dłoń gdy przyjdzie zagubienie lub wytłumaczy, że czasami trzeba przystosować. A co chciałabym wnieść? Również moje wsparcie, moją wiedzę, a przede wszystkim chciałabym pomóc osobom, które są w tym wszystkim nowe.
8. Czemu akurat Ana a nie zdrowe odchudzanie? Czy jesteś w pełni świadoma swej decyzji i nie chodzi ci tylko o zgubienie kilku kilogramów?
- Tutaj też już wcześniej odpowiedziałam. Jestem w pełni świadoma, bo jak wyżej wspomniałam zmagam się już z tematem Any od wielu lat. Wydaję mi się, że często mówi się o chęci zrzucenia kilku kg, niewiedzą że tak naprawdę stoją za tym zupełnie inne potrzeby tj. odzyskanie kontroli (np w moim przypadku).
9. Jaki masz stosunek do pro-Mia?
- Nie będę kłamać, że nigdy nie wywoływałam wymiotów. Na początku gdy przychodziły napady to to była moja pierwsza droga ucieczki. Były epizody gorsze i lepsze, jednakże oddalamy się z Mią coraz bardziej. Wywoływanie wymiotów przychodzi mi coraz trudniej (nie fizycznie, lecz psychicznie) i z czasem chciałabym się od tego całkowicie odciąć. Jednakże w żadnym wypadku nie oceniam osób się z tym zmagających.
10. Czy jakbys byla na pograniczu wychudzenia odchudzalabys sie dalej? Jakie masz podejscie do dekalogu (np. punktu o karaniu sie)?
- Pomimo, że wciąż jestem młoda to mam już jednak swój rozum. Mam wytyczone granice, których nie chcę przekraczać i też tego oczekuję od forum - że dostanę sygnał kiedy zrobi się niebezpiecznie i będę zmierzała w złą drogę. To samo tyczy się dekalogu, wiadomo że porażki nie uchodzą na sucho, no ale są jakieś granice.
Życzę Wam miłego dnia i czekam na werdykt xx
Offline
Zapraszam do założenia dzienniczka. Miło będzie cię mieć w naszym gronie.
Offline
hej. miło mi cię poznać !!
Offline
Strony: 1